Poszukiwania przeszłości trwają

2019-04-26 08:00:00(ost. akt: 2019-04-27 08:28:12)
ARCHEOLOGIA\\\ Kto tu był przed nami? Jak był zorganizowany społecznie? Jakie miał wierzenia? To pytania, które nurtują nie tylko archeologów, ale też nas, mieszkańców Mazur. Archeolodzy odnajdują cząstkę tej wiedzy i się nią z nami dzielą.
Archeolodzy od lat przekopują nasze mazurskie knieje i odnajdują tu zabytki, które swoją różnorodnością pochodzenia zaskakują czasami ich samych. Warto też jest wrócić do miejsc już eksplorowanych przez naukowców przed dziesiątkami lat. Przekonali się o tym członkowie Fundacji Terra Desolata, którzy, między innymi, odnajdują takie miejsca i już w połowie kwietnia przyjechali do nas na dwa dni, by odnaleźć i przygotować sobie stanowiska do letnich wykopalisk.

— Nasze archeologiczne badania powierzchniowe na terenie gminy Piecki prowadzimy od 2017 roku — mówi Kamil Niemczak, zastępca prezesa Fundacji. — Od ubiegłego roku, już jako Fundacja Terra Desolata, dosłowie „ziemia opuszczona” (cytat z kroniki Piotra z Dusburga na temat Galindii). Przedmiotem naszych poszukiwań są głównie archiwalne stanowiska z okresu wpływów rzymskich i wędrówek ludów.

Termin archiwalne oznacza, że znamy je z archiwaliów archeologów niemieckich, którzy badali te stanowiska w XIX w. i na początku XX w. Były one wówczas eksplorowane na ogromną skalę. Odnaleźli oni po kilkaset obiektów ze stanowiska. — Nasze dotychczasowe badania zakończyły się odnalezieniem archiwalnych stanowisk w Wólce Prusinowskiej. To dzięki informacjom od miejscowego poszukiwacza znaleźliśmy je oraz dwa stanowiska w Babiętach i zupełnie nowe stanowisko nad jeziorem Wielki Zyzdrój — dodaje Niemczak.

Tegoroczne badania mają na celu odnalezienie cmentarzysk w Uklance, w Starych Kiełbonkach, w Macharach, w Nowym Zyzdroju oraz osady przy brzegu jeziora Wielki Zyzdrój. — W badaniach powierzchniowych, które prowadziliśmy 13 i 14 kwietnia, uczestniczyli też członkowie zaprzyjaźnionego z nami Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia Historyczno-Kolekcjonerskiego, oraz absolwenci i studenci Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego.

Badania zakończyły się sporym sukcesem. Na wzgórzu przy brzegu jeziora Wielki Zyzdrój udało się odnaleźć dwa fragmenty ceramiki, co może świadczyć o pradziejowym osadnictwie. Największym osiągnięciem jest jednak odnalezienie archiwalnego stanowiska w Starych Kiełbonkach przy brzegu jeziora Mokre. Cmentarzysko to, użytkowane przez ludność kultury bogaczewskiej, z pierwszych wieków naszej ery, było stosunkowo mało poznane.

— Nasze badania poprzedzone były lekturą archiwaliów niemieckich. Analizowaliśmy także dane LIDAR-owe (Light Detection and Ranging), które są niezwykle przydatne przy poszukiwaniu cmentarzysk bałtyjskich, lokowanych zwykle na wzgórzach. Łącząc te dwa rodzaje informacji wytypowaliśmy wzgórza, których lokalizacja zgadzała się z opisami niemieckimi i na nich rozpoczęliśmy poszukiwania. Do zlokalizowania zabytków używaliśmy wykrywaczy metali.

Badania zakończyły się odnalezieniem fragmentu bransolety mankietowej, główki szpili (służącej do spinania szat), fragmentu ceramiki oraz przepalonej ludzkiej kości. Są to znaleziska wystarczające do potwierdzenia lokalizacji stanowiska — podkreśla Kamil Niemczak.

Zdzisław Piaskowski

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5